7 września 2013

Rowery, las- dobrze spędzony czas!

Siemanko ;***

*z punktu widzenia Kingi*


Dziś byłyśmy z Agę o 10:00 na scholi, oczywiście trzy dziewczyny ustalały same piosenki, a nas się nic nie zapytały. Mamy super księdza, który ma super poczucie humoru hehe, gdy one se tam gadały i ustalały to mi się strasznie zaczęło nudzić, więc wzięłam od Agi telefon i nagrywałam jak śpiewałyśmy i jak gadały. Do datku ksiądz nam powiedział, że mamy jutro przyjść do kościoła na 11:10 na sumę odpustową i dodał, że mamy być w  ładnie ubrane. Szybko my z Aga się uwinęłyśmy i pędziłyśmy do mojego domu, bo nie miałam żadnej fajnej sukienki.Jak już dojechaliśmy to spytałam mamy czy da mi pieniądze, oczywiście mama powiedziała że nie, bo mam pełno sukienek no... dobra! Aga pojechała, a ja poszłam pomóc mamie myć okna haha. Gdy wypolerowałam 4 okna pojechałam do Agi, byłam tam u niej koło 14:15.  Poszłyśmy do lasku, bo była ładna pogoda, więc trzeba korzystać. W lesie spotkaliśmy Adriana, pogadaliśmy chwile, bo ja musiałam iść do domu. Potem Aga odprowadziła mnie do domu.














Papapapa ;***

28 sierpnia 2013

Ostatnie dni wakacji!

Cześć.
 
*z punktu widzenia Agnieszki*
 
Dziś o 13:30 pojechałyśmy z Kingą do Pielgrzymowic. Po drodze wstąpiłyśmy do apteki, ponieważ Kinga ma złamany palec i musiała kupić bandaż i coś do usztywnienia. Niestety w aptece był taaaki niemiły Pan. Usztywniłam jej palec, a potem Kinga kupiła sobie fajną bransoletkę z ćwiekami. I pojechałyśmy. Jadąc obok stawu wędkował sobie taaki przystojniak, że HEJ! Po drodze zepsuł mi się hamulec ale udało mi się go naprawić, taka tam złota rączka.  Najpierw pojechałyśmy pod sklep, tam kupiłyśmy żelki. Poszłyśmy je zjeść na mostek, jedne były dobre, a drugie smakowały taką chemią, że było nam taaak niedobrze. Robiłyśmy zdjęcia, wygłupiałyśmy się. Potem poszłyśmy przed boisko i tak sobie chodziłyśmy, jarałyśmy się wszystkimi przystojniakami. W końcu poszłyśmy po rowery i jechałyśmy z powrotem. Znów spotkałyśmy przystojnego wędkarza. Nawet dla nas poprawiał grzywkę w szybie xd. No i tak sobie powoli wróciłyśmy do domu. 
 











 
 






Na razie :**

22 sierpnia 2013

Luźny dzień.

No hej hej :**

*z punktu widzenia Kingi*

Dziś miała do minie przyjść o 10:00 Aga, trochę się spóźniła i była u mnie 10:19.
Nudziło nam się... wiec pomyślałam że będziemy robić zdjęcia, ale Aga mi zaczeła sprzątać pokój...  Jak się rozpędziła to cały mój pokój był idealnie posprzątany :** Dziękuje je za to. Potem około 13:30 jadłyśmy obiad mniam mniam....potem z Aga i moim bratem Dominikiem  poszliśmy na spacer... Weszłyśmy do sklepu i kupiłyśmy mojemu bratu chrupki , sok i loda był ucieszony. Potem poszłyśmy do lasu i robiłyśmy sobie zdjęcia powoli zmierzając do mojego domu i około 16:00 Aga już szła do domu odprowadziłam ją.

























To papa :***